Jeśli jeszcze nie macie dość mięsa po świętach, to zapraszam na turecką pizzę – lahmacun. Tradycyjnie, w przepisie jest sporo moich zmian, przez co gwarantuję doskonały efekt obiadowy!
Lahmacun:
Ciasto:
- 300 g mąki pszennej,
- 120 ml mleka,
- 10 g świeżych drożdży,
- 1 łyżeczka cukru,
- 1 łyżeczka czarnuszki,
- 1 łyżeczka soli,
- 2 łyżki oliwy.
Farsz:
- 500 g mielonej wołowiny,
- 1 czerwona papryka,
- 1 duży pomidor,
- 3 ząbki czosnku,
- 1 mała cebula,
- 1 garść świeżej mięty lub kolendry,
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego,
- 1/2 łyżeczki kuminu,
- 1/2 łyżeczki mielonej kolendry,
- oliwa,
- sól,
- pieprz.
Sos:
- 1 mały kubeczek jogurtu greckiego,
- 2 łyżeczki majonezu,
- 1 ząbek czosnku,
- 1 garść koperku,
- sól,
- pieprz,
- 1 cytryna.
W ciepłym mleku rozpuścić cukier i drożdże, dodać także łyżkę mąki i wymieszać – odstawić na 5 minut, by drożdże „ruszyły”. W dużej misce wymieszać resztę mąki z solą i czarnuszką. Powoli dodawać rozczyn i oliwę – zagnieść elastyczne ciasto. Uformować z niego kulę, przykryć ściereczką i odstawić na godzinkę, by urosło.
W tym czasie można przygotować sos, czyli wymieszać jogurt z majonezem, zgniecionym ząbkiem czosnku, posiekanym koperkiem, solą, pieprzem i odrobiną soku z cytryny. Resztę cytryny pokroić w cząstki i podać z gotowym daniem, by każdy mógł sobie skropić swoją porcję pizzy.
W malakserze rozdrobnić obrane i wypestkowane: paprykę i pomidora. Dodać obrany czosnek i cebulę, miętę lub kolendrę oraz koncentrat pomidorowy – ponownie zmiksować. Na odrobinie oliwy podsmażyć kumin i ziarna kolendry, dodać mięso i smażyć, aż nadmiar wody odparuje, a wołowina zacznie ładnie brązowieć. Wtedy dodać warzywną mieszankę i smażyć razem tylko 2 minutki, by odparował nadmiar soków. Wyłączyć ogień, doprawić solą i pieprzem.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować na okrągły placek i przełożyć go na wyłożoną pergaminem blaszkę. Ciasto posmarować mięsno-warzywnym farszem i wygładzić. Pizzę piec w 240 stopniach ok. 12-15 minut, aż brzegi ciasta zaczną brązowieć. Trzeba czasem sprawdzić, czy ciasto się nie przypala.
Gorącą pizzę pokroić w trójkąty i podawać z czosnkowym sosem i cytryną.
piekłam niedawno turecką pizzę w nieco innym wydaniu, duża ilość mielonego mięsa i aromatyczne przyprawy sprawiają, że smakuje ona zupełnie inaczej niż tradycyjna-włoska; warto spróbować i tej wersji:)