Przepis odnaleziony w książce Jamiego Olivera „Gotuj zdrowo dla całej rodziny” skłonił mnie do odnalezienia w sprawdzonym mięsnym pięknego kawałka pręgi wołowej, zakupienia pysznego irlandzkiego piwa i wyszperania z szafki zachomikowanej porcji suszonych borowików. Danie wyszło pyszne, sycące i – jak zawsze – duże. I mimo, że musiałam trochę dopasować recepturę do naszych smaków i apetytów uznaję, że poniższa potrawka zasługuje na uwagę wszystkich mięsożerców. Szczególnie zimą.
Potrawka piwno-wołowa z musztardową kaszą jęczmienną Jamiego (z moimi zmianami):
- 1 kubek kaszy jęczmiennej,
- oliwa,
- 1 słoiczek marynowanych złotych cebulek,
- 1 cebula,
- 2 marchewki,
- 2 pędy selera naciowego,
- kilka gałązek świeżego tymianku,
- 1 garść suszonych borowików,
- 500 g wołowiny – łaty lub pręgi,
- 1 l bulionu wołowego (można też dać warzywny),
- 1 szklanka ciemnego piwa,
- 1 szklanka startego cheddara (lub innego żółtego sera dobrej jakości),
- 2 łyżeczki musztardy angielskiej lub dijon,
- 1 garść natki pietruszki,
- sól,
- pieprz.
Potrawka: Na łyżce oliwy podsmażyć grubo pokrojoną cebulę, marchew, seler i odsączone małe cebulki. Dodać gałązki tymianku i smażyć warzywa ok. 10 minut. Dodać pokruszone borowiki i pokrojone w niedużą kostkę mięso. Po 2-3 minutach smażenia i mieszania dodać piwo i bulion – zagotować, zmniejszyć ogień i dusić przez minimum 1 godzinę.
Potrawkę odkryć i gotować kolejne 45 minut. Przed podaniem doprawić solą i pieprzem. Jeśli potrawka wyda się zbyt rzadka, można ją zagęścić łyżką masła zagniecioną z 2 łyżkami mąki.
Kasza: Jęczmienną kaszę wypłukać i namoczyć na pół godzinki. Następnie odlać z niej wodę, zalać wrzątkiem i gotować do miękkości. Kaszę odcedzić, posolić, dodać ser, posiekaną natkę i musztardę – wymieszać. Podawać w towarzystwie potrawki.
Jutro robię na obiad wygląda bardzo,
bardzo smakowicie- pozdrawiam -:)))
Aż ślinka leci 🙂