Naleśnikowa lasagne:
- 10 naleśników (mogą być świeżo usmażone lub z poprzedniego dnia lub nawet z zamrażarki),
- 500 g mielonej łopatki wieprzowej,
- 1 cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- 500 ml passaty (można wybrać jakąś smakową, np z ziołami),
- olej rzepakowy do smażenia,
- do smaku: sól, pieprz, papryka wędzona, papryka słodka, czosnek granulowany, cukier, majeranek, oregano),
- 220 ml mleka,
- 2 łyżki masła,
- 1 łyżka mąki,
- 1/3 łyżeczki startej gałki muszkatołowej,
- 1 szklanka startego sera (u mnie pecorino, ale może być grana padano, parmezan albo cheddar),
- 1 łyżeczka czarnuszki.
Na odrobinie oleju zeszklić drobno pokrojoną cebulę i zgnieciony czosnek. Dodać mięso i usmażyć na rumiano (nadmiar wody odłowić łyżką i wylać). Dodać passatę i przyprawy – dusić na małym ogniu 20 minut.
Naczynie do zapiekania posmarować olejem, na spodzie rozprowadzić troszkę sosu, przykryć warstwą naleśników. Rozsmarować kolejną warstwę sosu i przykryć naleśnikami. Czynności powtarzać do wyczerpania składników.
W rondelku roztopić masło, wsypać mąkę i usmażyć na złoto, dodać mleko, sól, pieprz i gałkę – gotować ciągle mieszając miotełką, aż zgęstnieje. Na koniec dodać połowę sera i wymieszać, by się rozpuścił. Gotowym sosem polać wierzch lasagne, posypać resztą sera, czarnuszką i oregano.
Danie wstawić pod rozgrzany grill i zapiekać ok. 10-15 minut. Gotowe!