Sezon na kurki (lisiczki) trwa. Naszym ulubionym daniem z dodatkiem złotych grzybków jest kremowa zupa, ale dziś zapraszam na coś bardziej rustykalnego i włoskiego – bruschetty. Niezwykle aromatyczne, idealne na upalne popołudnie.
Bruschetty z lisiczkami:
- 3 ciabatty,
- 1 koszyczek kurek,
- 2 ząbki czosnku,
- 1/2 filiżanki oliwy,
- 2 spore pomidory malinowe,
- 1 cebula,
- 2 łyżki masła klarowanego,
- kilkanaście zielonych oliwek,
- 1/2 pęczka natki pietruszki,
- kilka gałązek tymianku,
- sól,
- pieprz.
Oliwę wymieszać ze zgniecionym czosnkiem. Tak powstałą emulsją posmarować rozkrojone ciabatty – odstawić.
Na maśle klarowanym podsmażyć drobno pokrojoną cebulę – na złoto. Dodać posiekane kurki (oczywiście wcześniej oczyszczone) – zezłocić. Dodać obrane i pokrojone w kostkę pomidory i drobno posiekane oliwki, a także listki oberwane z tymianku, posiekaną natkę, sól i pieprz. Smażyć na dużym ogniu aż większość soków wyparuje. Ew. dodatkowo doprawić.
Naoliwione ciabatty podpiec pod grillem. Gdy będą złote i gorące, na wszystkich 6 połówkach pieczywa ułożyć porcje kurek. Udekorować natką.
Pyszka, bardzo lubię tego rodzaju jedzenie.
Tak jeszcze kurek nie podawałam, super pomysł 🙂