Totalny eksperyment, składniki dobrane intuicyjnie, troszkę cierpliwości podczas pieczenia i… mamy TO! To chyba jedna z moich najlepszych dotychczasowych tart. Do wypróbowania KONIECZNIE!
Tarta z pieczonymi burakami, karmelizowaną cebulą i bryndzą:
Ciasto:
- 300 g mąki,
- 170 g masła,
- 1 łyżka cukru,
- 1 łyżeczka soli,
- 3 łyżki zimnej wody,
- listki z 1 gałązki tymianku,
- 1 żółtko.
Nadzienie:
- 3 podłużne buraki,
- kilka gałązek tymianku,
- 2 łyżki oliwy,
- 1 garść lubczyku,
- 3-4 jajka,
- 200 g śmietany 12%,
- 120 g bryndzy,
- sól,
- pieprz,
- 3 cebule,
- 1 łyżka masła klarowanego,
- 1 łyżka cukru,
- 1 łyżka octu balsamicznego.
Dzień wcześniej umyć buraki, ułożyć je na sporym kawałku folii aluminiowej, skropić oliwą, posypać solą i pieprzem, dodać gałązki tymianku i szczelnie zawinąć. Piec w 200 stopniach ok. 1 godziny (do miękkości).
Drugiego dnia obrać buraki i pokroić w półplasterki.
Z podanych składników szybko zagnieść kruche ciasto, wylepić nim dno i boki formy na tartę, podziurawić je widelcem i wstawić do lodówki na kwadrans. Po tym czasie ciasto wstawić do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika. Piec ok. 15 minut, aż zacznie się rumienić.
W tym czasie w misce wymieszać rózgą jajka, śmietanę, bryndzę, sól i pieprz. Pokrojone w pióra cebule poddusić na maśle klarowanym. Gdy zmiękną dodać cukier i ocet balsamiczny oraz troszkę soli – smażyć często mieszając, aż zacznie się ładnie karmelizować.
Na podpieczony spód tarty przełożyć cebule i przelać masę jajeczną. Na niej równomiernie rozłożyć buraki. Wierzch posypać posiekanym lubczykiem i oprószyć pieprzem. Piec ok. 30 minut, aż masa się zetnie i zacznie się rumienić z wierzchu. Gotowe!
Czym mogę zastąpić ten ocet balsamiczny?
Sokiem z cytryny/limonki, albo octem z czerwonego wina 🙂