To był błąd, by brać się za lepienie tych pierogów w środku tygodnia…. Po całym dniu w pracy spędziłam jednak kilka godzin w kuchni, ponieważ nie lubię odwoływać tego, co sobie raz zaplanuję (szczególnie jeśli chodzi o kulinaria). Na szczęście efekt starań wynagrodził wszelkie trudy. Przygotowane wg poniższego przepisu (źródło) pierogi z bryndzą były wyśmienite. Jednakże następnym razem przyrządzę je sobie na spokojnie w weekend i Wam też to zalecam 🙂
Pierogi z bryndzą (z moimi zmianami):
- 750 g ziemniaków,
- ok. 250 g mąki pszennej,
- 1 jajko,
- 250 g bryndzy,
- 50 g masła,
- 150 g boczku,
- 1 cebula,
- 1 łyżka oleju,
- 1 łyżka gęstej śmietany,
- szczypiorek,
- sól,
- pieprz.
Ziemniaki ugotować w mundurkach. Przestudzić, obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach lub przepuścić przez praskę.
Odważyć 150 g ziemniaków, dodać masło, bryndzę, trochę posiekanego szczypiorku i śmietanę. Farsz dokładnie wymieszać, ewentualnie dodać sól i pieprz do smaku.
Do reszty ziemniaków dodać mąkę, jajko, posolić i wyrobić ciasto nadające się do lepienia pierogów (nie może być zbyt rzadkie ani lepkie). Zostawić ciasto, aby chwilę odpoczęło. Rozwałkować na grubość ok. 2 mm, wykroić z ciasta kółka. Na każde kółko położyć kulkę farszu, złożyć kółko na pół i zlepić brzegi ciasta w kształt pierogów. Pierogi gotować w osolonej wodzie ok. 5 minut od momentu wypłynięcia.
Pierogi podawać na gorąco, okraszone skarmelizowanym na odrobinie oleju boczkiem z cebulą i posypane szczypiorkiem.
Pingback: Top 5 – czerwiec 2016 | Kultura Kulinarna