Łosoś troszkę inaczej, bo w postaci krokietów ziemniaczanych. W towarzystwie lekkiej sałatki z roszponki i miętowego majonezu smakował niebiańsko.
Łososiowe krokieciki:
- 1 filet z łososia ok. 220 g,
- 300 g ziemniaków,
- 2 dymki,
- 1 jajko,
- sól,
- pieprz,
- bułka tarta do panierowania,
- olej rzepakowy lub masło klarowane do smażenia,
- 3 łyżki majonezu,
- 1 garść listków mięty,
- 1/2 opakowania roszponki,
- 2 łyżki oliwy extra vergine,
- 1 łyżeczka miodu,
- 1 liść laurowy,
- 1 cytryna.
Majonez wystarczy zmiksować z miętą i schłodzić.
Łososia umyć i ugotować w wodzie z solą i listkiem laurowym. Rybę odcedzić, wystudzić i jej mięso rozdrobnić w misce widelcem.
Ugotować obrane ziemniaki, odcedzić i zgnieść na puree. Puree dodać do ryby i wymieszać. Dodać posiekaną dymkę, jajko, sól, pieprz i skórkę z cytryny. Z powstałej masy lepić małe podłużne krokieciki i panierować je w bułce tartej. Na dużej patelni rozgrzać olej lub masło – krokieciki smażyć na złoto z wszystkich stron.
Oliwę wymieszać z miodem, sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Powstały winegret wymieszać z czystą roszponką.
Krokiety podawać z sałatką, miętowym majonezem i cytryną.
Wyglądają cudnie.Idealne na obiad. : ) Zapraszam na swój blog kulinarny. 🙂 https://jaglusia.wordpress.com/
Kusząca propozycja, w takiej wersji jeszcze nie robiłam łososia 🙂