Niezwykle trudno jest mi precyzyjnie spisać recepturę sfotografowanego obiadu. To różowe risotto powstało bowiem spontanicznie, z tego co było pod ręką, a właściwie pod rozłożystą czereśnią, na grządkach ogrodu, do którego od niedawna mam dostęp.
Z risotto jest tak, że gdy już opanujemy podstawy, czyli sposób przygotowania risotto bianco, dalszy proces twórczy jest już tylko kwestią naszej wyobraźni. Tym razem moim punktem wyjścia był burak – świeżo wyciągnięty z pachnącej ziemi. Do niego dodałam trochę ziół, czerwone wino zamiast tradycyjnego białego wermutu, oczywiście grana padano i masło, i tak oto, na talerzu wylądowało jaskrawo różowe danie pełne witamin. Zapraszam!
Ogrodowe risotto z burakiem:
- 1 szklanka ryżu arborio,
- 1/2 szklanki wytrawnego czerwonego wina,
- 2 łodygi selera naciowego,
- 1 cebula,
- 1 duży burak,
- 1/2 średniej cukinii,
- 2 łyżki oliwy,
- ok. 1 – 1 i 1/2 l gorącej wody,
- 1 garść natki pietruszki,
- 1 garść świeżego lubczyku,
- 50 g masła,
- 1 szklanka startego grana padano,
- sól,
- pieprz.
Warzywa umyć, obrać, cukinię wypestkować – wszystkie pokroić w drobniutką kosteczkę. W sporym garnku rozgrzać oliwę. Dodać cebulę i seler – zeszklić, ale nie rumienić. Dodać ryż i wymieszać. Gdy ziarenka zaczną robić się białe dolać wino i odparować. Zmniejszyć płomień, dodać buraka i cukinię oraz pierwszą chochlę gorącej wody. Gdy ryż wchłonie płyn dolać kolejną chochlę i tak stopniowo, aż ryż i warzywa będą miękkie, a płyn niemal w całości wchłonięty.
Wyłączyć ogień, do ryżu dodać drobno posiekane zioła, masło, grana padano – doprawić solą i pieprzem, wymieszać i przykryć. Po 3 minutach odpoczynku risotto jest gotowe do serwowania. Przed podaniem warto posypać je dodatkową porcją sera.
Wygląda pięknie apetycznie