Zapraszam na tartę przygotowaną specjalnie dla osób, które – albo nie lubią kruchego ciasta (czy jest ktoś taki?), albo dla tych, którzy kruchego unikają z powodu jego kaloryczności (ehh to masełko…). Poniższy przepis jest bardzo łatwy, a efekt pieczenia znakomity. I pamiętajcie – sezon szparagowy zaraz się skończy!!!
Przepis zainspirowany Jamie’m.
Tarta ze szparagami i kurczakiem – bez ciasta (z moimi zmianami):
- 4 dymki,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 pęczek zielonych szparagów,
- 4 jajka,
- 150 g ricotty,
- 50 ml mleka,
- 50 g startego grana padano,
- 2 ugotowane piersi kurczaka,
- sól,
- pieprz,
- 2 łyżki masła.
Na maśle zeszklić posiekane dymki i zgnieciony czosnek. Porządnie wypłukanym szparagom odłamać zdrewniałe końcówki. Resztę warzyw pokroić w 2 cm kawałki, główki zachowując w całości. Szparagi dodać do dymki i czosnku – smażyć mieszając 2-3 minutki. Posolić, popieprzyć, wystudzić.
Jajka roztrzepać z mlekiem i ricottą. Dodać połowę sera grana padano, sól i pieprz. Kurczaka pokroić w paseczki i dodać do masy jajecznej. Dodać także szparagi – wymieszać i doprawić odrobiną soli.
Formę na tartę zabezpieczyć pergaminem i przelać do niej masę. Wierzch posypać resztą grana padano i ew. dodatkową zieloną dymką. Piec w 180 stopniach ok. 25 minut, aż masa w środku będzie lekko ścięta. Podawać np. ze świeżym pieczywem.