Oto kolejna odsłona mojej aktualnej pasjo-obsesji zupnej. Tym razem naprawdę wyjątkowa. Zupa piwna z soczewicą to smakowite połączenie kilku znakomitych składników – piwa porter, wędzonego boczku, bulionu mięsnego i kilku produktów niezwykle wartościowych o tej porze roku – warzyw korzeniowych, soczewicy, ziół. Ostrość zupy sprawia, że jest ona doskonałym rozgrzewaczem, a jej bogata zawartość gwarantuje sytość już po spożyciu jednej solidnej miseczki parującego dania. Przepis wart polecenia.
A jeśli mój opis Was nie przekonuje, rzućcie okiem na listę składników, potem na instrukcję i wyobraźcie sobie ten cudowny zapach rozchodzący się po mieszkaniu w trakcie gotowania…. Mmmm…
Zupa piwna z soczewicą:
- 250 g soczewicy,
- 500 ml ciemnego piwa porter,
- 1 opakowanie cienkiego boczku wędzonego ok. 100 g,
- 1 cebula,
- 1 łyżka oleju rzepakowego,
- 1 l bulionu mięsnego,
- 1 liść laurowy,
- porcja włoszczyzny (1 mała marchew, 1 mała pietruszka, 1 mały kawałek korzenia selera, 1 mały kawałek pora, 1 pęd selera naciowego),
- 2 średnie ziemniaki,
- 1 puszka pomidorów,
- sól,
- pieprz,
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku,
- 2 łyżki octu z czerwonego wina.
Soczewicę zalać piwem i odstawić na 2 godziny. W tym czasie w drobną kostkę pokroić bekon, włoszczyznę, ziemniaki i cebulę. Na oleju usmażyć bekon z cebulką – na chrupko. Do przygotowanego bekonu dodać piwo z soczewicą, bulion i liść laurowy – gotować ok 20 minut. Dodać włoszczyznę i ziemniaki – gotować aż warzywa i soczewica będą miękkie. Dodać pokrojone pomidory wraz zalewą, paprykę ostrą i ocet, a także sól i pieprz jeśli jest taka potrzeba – gotować ostatnie 10 minut. Gotowe!