Oto bardzo łatwy sposób na wykorzystanie resztek gotowanego mięsa z indyka i tego, co zwykle można znaleźć w każdej lodówce. Danie całkiem szybko się przygotowuje, a na talerzu prezentuje się apetycznie, kolorowo i świeżo. Uwaga – sałatka nie nadaje się dla osób, które uważają, że obiad musi być gorący. Za to do lunchboxa sprawdzi się perfekcyjnie!
Sałatka makaronowa z chrupiącym indykiem:
- 1/2 ugotowanej piersi lub udźca z indyka,
- 1 sałata rzymska lub 1/2 lodowej,
- 1 opakowanie makaronu ryżowego – wstążek,
- 1 ogórek wężowy,
- 1 marchew,
- 1 łyżka startego imbiru,
- 1/2 papryczki chili,
- 8 łyżek oliwy,
- 4 łyżki octu z czerwonego wina,
- 4 łyżki sosu sojowego,
- 1 garść listków mięty,
- 2 łyżki miodu lub syropu klonowego,
- 1 łyżka sezamu,
- sól,
- pieprz.
W bardzo dużej misce wymieszać poszarpaną sałatę oraz marchew i ogórka – pokrojone we wstążki (pomocna będzie obieraczka do warzyw). Dodać posiekaną miętę i ugotowany wg instrukcji na opakowaniu odcedzony makaron.
W miseczce przygotować dressing mieszając imbir, posiekane chili, sos sojowy, oliwę i ocet. Dressing wymieszać z sałatką.
Ugotowane mięso podzielić dłońmi na małe kawałki i usmażyć je na odrobinie oliwy, dodając sól, pieprz, sezam i miód lub syrop klonowy – mięso musi być mocno przysmażone, by stało się chrupiące.
Mięso dodać do sałatki i podawać.