To takie proste rozwiązanie, że dziwię się iż dopiero teraz wykorzystałam pomysł na robienie własnych, domowych paluszków rybnych, z prawdziwej ryby, bez ulepszaczy i chemii często dodawanej do kupnych mrożonek. Takie domowe paluszki są o niebo lepsze od gotowych i, co równie ważne, bardzo szybko można je przygotować. Dodatkowo – nadmiar usmażonych paluchów można sobie zamrozić i mieć w zanadrzu na czarną godzinę.
Domowe paluszki rybne z łososia (inspiracja Jamie Oliver):
- 2 filety z łososia – łącznie ok. 400 g,
- 2 jajka,
- sól,
- pieprz,
- sok z 1/2 cytryny,
- 1 łyżeczka wędzonej słodkiej papryki,
- mąką i bułka tarta do panierowania,
- olej rzepakowy.
Rybę umyć, osuszyć, usunąć skórę i ew. ości. Mięso pokroić w paseczki, które staną się naszymi paluszkami. Każdy kawałek poczęstować solą, pieprzem, wędzoną papryką i sokiem z cytryny. Tak przygotowane paluszki obtoczyć w mące, następnie w rozmąconych jajkach i na koniec w bułce tartej. Paluszki smażyć na złoty kolor na oleju rzepakowym, a przed podaniem osączyć z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.
Podawać np. z odsmażanymi ziemniakami lub frytkami i surówką.