Zapraszam na kolejną sałatkę inspirowaną pomysłami Jamie’go Olivera. Tym razem w roli głównej – czosnkowy kurczak, a towarzyszą mu „krwawe” pomarańcze (moje ulubione), chrupki szpinak i słony ser typu feta. Kolorowo i ekstra smacznie!
Czosnkowy kurczak z krwawymi pomarańczami, szpinakiem i fetą:
- 2 piersi z kurczaka,
- 2 grube kromki czerstwego pieczywa np. razowego,
- 2 gałązki świeżego rozmarynu,
- 2 ząbki czosnku,
- oliwa,
- 1 łyżka białego octu winnego,
- 1 szczypta pieprzu cayenne,
- 2 czerwone „krwawe” pomarańcze,
- 100 g szpinaku baby,
- 1/2 cytryny,
- 1 łyżka octu balsamicznego,
- 40 g sera typu feta,
- sól,
- pieprz.
W moździerzu zmiażdżyć listki rozmarynu, obrany czosnek, sporo soli, 1 łyżkę oliwy, ocet winny i szczyptę pieprzu cayenne – wszystko utrzeć na pastę. W powstałej paście wytarzać umyte i osuszone piersi kurczaka (można je wcześniej przeciąć wzdłuż na pół, by później równo się usmażył). Mięso odstawić na kwadrans.
Chleb pokroić w grubą kostkę.
Na dużym półmisku ułożyć warstwę umytego i suchego szpinaku oraz plastrów obranych pomarańczy.
Na dwóch patelniach rozgrzać troszkę oliwy. Na jednej usmażyć kurczaka, z obu stron na złoto (w sumie 7-8 minut), a na drugiej chlebowe grzanki.
Na szpinaku ułożyć pokrojonego w kostkę kurczaka, całość posypać grzankami i pokrojoną w kostkę fetą. Danie skropić octem balsamicznym i podawać z cząstkami cytryny.
Fajny przepis. Wypróbuję z tofu naturalnym zamiast kurczaka i dam znać jak poszło 🙂
Pingback: Top 5 – maj 2016 | Kultura Kulinarna