Krem z pieczarek (przepis z „Jadłonomii po polsku”, z maleńkimi zmianami):
- 1 garść suszonych podgrzybków – namoczonych
- 400 g pieczarek
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- 2 liście laurowe
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego lub zwykłego
- 1/4 szklanki whisky
- 1/2 szklanki czerwonej soczewicy
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa, czosnek granulowany – do smaku
- olej rzepakowy do smażenia
- woda lub bulion
- natka pietruszki lub lubczyk do posypania
- 1 garść pestek dyni.
Pieczarki obrać i pokroić w plastry. W rondlu rozgrzać sporo oleju – tyle, by pokrywał dno – i wrzucić połowę pieczarek. Nie ruszać, nie mieszać przez 3-4 minuty. Pieczarki muszą się mocno zezłocić, zbrązowieć. Przełożyć je na talerz i posolić. W ten sam sposób usmażyć drugą połowę.
Do patelni po pieczarkach wrzucić grubo pokrojoną cebulę, całe ząbki czosnku, liście laurowe i cukier – smażyć 5 minut. Ostrożnie wlać whisky i odparować alkohol często mieszając. Dodać usmażone wcześniej pieczarki, suszone grzyby razem z wodą, soczewicę, przyprawy i tyle wody lub bulionu, by przykryć warzywa. Gotować pod przykryciem ok. 20 minut, aż soczewica zmięknie.
Gotową zupę zblendować na krem (jeśli jest zbyt gęsta, dolać bulionu lub wody). Podawać z dużą ilością natki lub lubczyku i uprażonymi pestkami dyni. Świeża bagietka też pasuje 😉